Na kilku meczach obecnego Mundialu widziałem, jak piłkarze przed meczem rozwijali na boisku wielką flagę z napisem: "stop rasism" (czy jakoś tak). Nie znam szczegółów tej akcji, ale jestem autentycznie zdumiony, że władze RPA - od czasu przewrotu Mandeli chyba najbardziej (obok Zimbabwe) rasistowskiego kraju na świecie - na własnym terenie na taką akcję pozwoliły.
Będę wdzięczny, gdyby ktoś, kto posiada głębszą wiedzę na ten temat, podzielił się szczegółami. Mam dość mało czasu na śledzenie mediów, więc pewne informacje mogłem przeoczyć - czyżby zdarzyły się jakieś rasistowskie incydenty przeciwko piłkarzom z Europy? Czy po prostu ktoś wreszcie postanowił przestać udawać, że RPA po 1994 roku to normalny kraj?
